Jeszcze kilka słów o serwetkach
brugijskich.
Robi się je trochę trudniej, są bardziej pracochłonne i czasochłonne, wymagają więcej uwagi i ciągłego odwracania robótki ale ..... efekt końcowy to wynagradza (według mnie):).
Kiedyś robiłam takie ale nie mam żadnej u siebie, ponieważ
moje robótki nie trzymają się mnie i zawsze gdzieś powędrują:) W gazetkach mam zaznaczonych kilka serwetek, które chciałabym zrobić i powoli robię, ponieważ nie mogę haftować - a igła tęskni za mną:(
Co do wzorów to serwetka, którą pokazywałam
tutaj jest robiona według wzoru
z tej stronki. Jest tam także wiele innych wzorów na takie serwetki. Wzory na serwetki brugijskie można też znaleźć w "Robótkach ręcznych" z dawniejszych lat - teraz nie wiem czy są tam zamieszczane.
A dzisiaj kolejna taka serwetka, według mnie o wiele łatwiejsza w robieniu niż poprzednia.
Zrobiona z Cotton Filet, szydełkiem 1.25 i ma średnicę około 40 cm.
Wzór pochodzi z "Robótek ręcznych" 1/2006.
I kolejna duża okrągła serweta - obrus, którą aktualnie robię. Oczywiście z przerwami, bo jest bardzo wymagająca i szybko wyczerpuje pokłady mojej cierpliwości:) Mam nadzieję na finisz w połowie października ale jeszcze w międzyczasie pewnie powstaną inne mniejsze:)
Wzór z Sabrina Robótki Extra 2/2007 - Obrusy na duże stoły.
Zdjęcie robocze - tyle jest:)
I jeszcze chcę się pochwalić co dostałam od mojej internetowej koleżanki Dziuni:) Już po raz drugi przyleciała do mnie ceramika z Bolesławca. Zobaczcie jakie piękności dostałam:)
Jadziu, jeszcze raz wielkie serdeczne dzięki:)
Bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie i komentujecie:)
Pozdrawiam cieplutko:)