Dalej robię podkładki pod kubki dla chorych i jeszcze będę robiła - o akcji pisałam w poprzednim poście.
Kiedy dowiedziałam się o potrzebie dziergadeł,bez namysłu zdecydowałam się zrobić coś od siebie. Miałam trochę resztek włóczek więc ucieszyłam się, że przydadzą się i wyrobię je. Niewiele ich było, bo już kiedyś zużyłam końcówki do kolorowych kocyków ale każda ilość się liczy.
Ale ... od dłuższego czasu wybierałam się do najbliższego miasta po tusz do drukarki i wreszcie pojechałam. Jakie było moje zdziwienie, że tam gdzie był sklep komputerowy jest ciucholand. Oczywiście weszłam i tutaj było moje kolejne zaskoczenie, bo wzięli na próbę trochę włóczek.
Uradowana nawybierałam co nadaje się na podkładki i robię dalej:) Kłębuszki były różne, takie końcówki, niektóre niewielkie dlatego z jednego koloru jest 1,2 lub 3 podkładki a czasami więcej.
Miało być kolorowo więc jest:)
A teraz zdjęcie kolejnych 33 podkładek pod kubki dla chorych - inny wzór niż poprzednie i różne rozmiary, bo włóczki różnej grubości.
Kiedy dowiedziałam się o potrzebie dziergadeł,bez namysłu zdecydowałam się zrobić coś od siebie. Miałam trochę resztek włóczek więc ucieszyłam się, że przydadzą się i wyrobię je. Niewiele ich było, bo już kiedyś zużyłam końcówki do kolorowych kocyków ale każda ilość się liczy.
Ale ... od dłuższego czasu wybierałam się do najbliższego miasta po tusz do drukarki i wreszcie pojechałam. Jakie było moje zdziwienie, że tam gdzie był sklep komputerowy jest ciucholand. Oczywiście weszłam i tutaj było moje kolejne zaskoczenie, bo wzięli na próbę trochę włóczek.
Uradowana nawybierałam co nadaje się na podkładki i robię dalej:) Kłębuszki były różne, takie końcówki, niektóre niewielkie dlatego z jednego koloru jest 1,2 lub 3 podkładki a czasami więcej.
Miało być kolorowo więc jest:)
A teraz zdjęcie kolejnych 33 podkładek pod kubki dla chorych - inny wzór niż poprzednie i różne rozmiary, bo włóczki różnej grubości.
*****************************************************************************************************
A teraz podsumowanie Wyzwania Czytelniczego 2019 u Ani Jacewicz
To już ostatnie pozycje przeczytane w 2019 roku.
Kiedyś zaczęłam czytać Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk i poległam jak pewien znany Pan:(
Przymierzę się do tej książki po raz drugi w tym roku ale jeszcze w poprzednim przeczytałam 2 książki naszej Noblistki.
Przymierzę się do tej książki po raz drugi w tym roku ale jeszcze w poprzednim przeczytałam 2 książki naszej Noblistki.
Pod choinką znalazłam też książkę, którą oczywiście musiałam zaraz przeczytać
Razem przeczytałam w 2019 roku 8299 stron.
Wszystkie można znaleźć u mnie ba blogu pod etykietą Przeczytane 2019
I jeszcze zestawienie książek 2019 - najwięcej Joanny Jax
I pozostałe
Oczywiście w 2020 roku dalej bawię się z Anią:)