Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze pod poprzednim wpisem:)
Witam cieplutko nowych obserwatorów:)
Dzisiaj - już po raz trzeci i ostatni dzwoneczki - pomysły z głowy czyli wytwory mojej wyobraźni.
Odpowiadając między innymi Oli - dzwoneczki formuję na takich gliniaczkach, które kiedyś znalazłam na strychu. Moczę w nierozcieńczonym, gotowym krochmalu Ługa i przypinam szpileczkami do miękkiego podłoża. Sprawdza się bardzo dobrze.
Jeśli jeszcze nie macie dosyć moich dzwonków to tutaj podaję link do ubiegłorocznych.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
Cudne dzwoneczki!
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńSprawdziłam ubiegłoroczny udzierg i jestem pod wrażeniem. Toż to cała armia dzwonków.
pozdrawiam. Ola.
Kolejne piękne dzwoneczki !!!
OdpowiedzUsuńA ja myślałem, że usztywniałaś na kubeczkach po jogurcie.
A nie pomyślałem czemu tak ładnie dół dzwoneczków jest naciągnięty ;)
Poxdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Śliczne dzwoneczki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudeńka! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sliczne dzwoneczki!
OdpowiedzUsuńWidzę, że Twoja wyobraźnia nie ma granic:) Piękne!
OdpowiedzUsuńЧудесные! и все такие разные! Ирена, ты умничка!
OdpowiedzUsuńPiękne i to wszystkie po kolei aż się szydełko rwie by ich trochę nadziergac...tylko ten brak czasu
OdpowiedzUsuńWielką masz Irenko wyobraźnię!!!!! Nie mam takich fajnych form do dzwoneczków jak Ty:( ale będę próbować:) Pozdrawiam !!!!
OdpowiedzUsuńWow ! Kolejna porcja cudowności :)
OdpowiedzUsuńTo choinka będzie wystrojona pięknie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
Piękne dzwoneczki. Jak wystroisz choinkę to będzie cudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Śliczniutkie są po prostu i już. Też coś dłubie w tych klimatach i dumam na czym będą schły, na pewno coś wymyślę do jutra, Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńświetne dzwonki:) a najfajniejsze,że robione "z głowy"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super! Ja ciągle na bakier z robótkami świątecznymi ;)
OdpowiedzUsuńKolejne śliczności :-) Piękne wzory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Twoich prac nigdy dość....... tak pięknie szydełkujesz
OdpowiedzUsuńZachwycające.Już pisałam że robienie wzorków z głowy to wielki talent - podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie mam dosyć, chętnie oglądam i te z tego roku i te z zeszłego. Piękne są Twoje dzwonki , niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Ina
Ach, dziękuję Irenko, że wreszcie jesteś obserwatorem mojego blogu! Trochę musiałam na to poczekać, no nie?! Ale cieszę się ,że wreszcie jesteś ! Dzwonki śliczne ! Ciekawe kiedy ja się porwę na robienie takich cudeniek?! U mnie większość pomysłów musi się po prostu " odleżeć" . Tak już mam i już to zaakceptowałam u siebie. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie. Iza
OdpowiedzUsuńDzwoneczki są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzwoneczek ze skosami najbardziej mi się podoba. Powinnam takie porobić, bo bombki Juluś potłucze, ale na czym to suszysz po usztywnieniu?
OdpowiedzUsuńIwonko, suszę na tych gliniaczkach. Na zdjęciu jeden dzwoneczek jest na gliniaczku.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękny wysyp dzwoneczków co jeden to ładniejszy :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Irciu... też bym chciała mieć taką wyobraźnię jak Ty...
OdpowiedzUsuńśliczne dzwoneczki i perfekcyjnie wykonane
pozdrawiam cieplutko
piękne podiwiam,ja też suszę na czymś njczęściej na kieliszkach:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Эти колокольчики тоже красивые как и предыдущие! Вы придумываете красивые узоры! С уважением!
OdpowiedzUsuńRozdzwoniłaś się na maksa. Podziwiam. Ja nie robię nic z cienkich nitek, bo pomału widać efekt. Lubie szybko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa ciągle w lesie z takimi pracami. Cudne dzwonki.
OdpowiedzUsuńPiękne dzwoneczki, podziwiam takie robótki robione z głowy :)
OdpowiedzUsuńCudne dzwoneczki:)Podziwiam i się zachwycam:)
OdpowiedzUsuńjak piękne się prezentują dzwoneczki ! wzroki całkiem wymyślone, to kolejny dowód na ogromne doświadczenie w szydełkowaniu ! podziwiam z zachwytem pracę !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuń