Chyba już kiedyś pisałam,że mieszkamy w krzakach:)
Taras mamy od południowej strony domu - otoczony zielenią. To taka nasza osobista dziupla - spokój, cisza i tylko słychać śpiew ptaków o każdej porze dnia:) Zieleni mamy dostatek ale na naszej działce rośnie tylko 1 drzewo - brzoza, reszta na sąsiednich działkach.
Widok z naszego tarasu na trzy strony świata - zachód, południe, wschód.
A przed domem rośnie czerwona leszczyna, która kolorystycznie wyróżnia się na tle zieleni drzew.
Wczoraj wybraliśmy się na spacer po lesie, bo na tarasie nie bardzo można posiedzieć .... chłodno jeszcze:(. W naszej okolicy lasy są sosnowe a na obrzeżach rosną brzozy. Bardzo rzadko można spotkać jakiś karłowaty dąb lub jarzębinę. W lesie na tych okolicznych piachach niestety nie ma żadnych kwiatków.
Kilka zdjęć leśnych:
Dziki zrobiły swoje (
I po raz pierwszy odkryłam bajorko, które jest za chaszczami i jakoś nigdy wcześniej nie dotarłam do niego.
Spotkaliśmy też żyjątko, które wyskoczyło mi spod nóg i przysiadło sobie jakby pozowało do zdjęć:)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia:)
Uroczo i zacisznie , można odpoczywać majac taka oaze spokoju .
OdpowiedzUsuńAle masz cudne zacisze!Uwielbiam zieleń i takie szumiące zakątki :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
I ja byłam wczoraj na spacerze w lesie :-) I nawet taką samą jaszczurkę mam na zdjęciach... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Sprawiłaś mi wielką radość pokazując cuda swojej okolicy. Las to życie często przez nas niedoceniane. Zamykam oczy i jestem w Twoim cudownym lesie, słyszę szum liści i śpiew ptaków...Jestem mieszczuchem od urodzenia. Uwielbiam las a mam do niego daleko a i wyjście z domu nie zawsze możliwe.. Najczęściej bywam w lesie jesienią, grzybobranie jest moja druga pasją. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz widoki i zapachy Irenko. Ja również mieszkam w krzakach, bo to co kiedyś wsadziłam, bardzo się rozrosło. Trochę to kłopotliwe, ale jak pomyślę, że niektórzy cieszą się z widoku przez okno małego trawniczka, to wolę krzaki. Uważaj tylko na kleszcze.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taki piękny taras:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tam u Ciebie .
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam że w Krzakach to zaraz przypomniała mi się taka anegdota .
Ponoć kiedyś panowie policjanci zatrzymali chłopaka, bo jechał wcięty rowerem .
Pytają jak się nazywa a on że Zając ,a gdzie pan mieszka w Krzakach koło Rowów.
I oberwało mu się że żarty sobie robi ,a to ponoć prawda była ;-))))))
Oj, jak ja Ci zazdroszczę!!! Zawsze marzyłam o takim otoczeniu: ciszy, spokoju, możliwosci obcowania z przyrodą,... a mam tak ciasno że słyszę jak sąsiad z lewej lub prawej kichnie:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Irenko:)
Pięknie, zazdroszczę takiej bliskosci z naturą :) ja tylko czekam na chwilę wolnego, żeby wyrwać się za miasto :)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknej okolicy Irenko. Ja też mam las pod nosem, ale liściasty. Jednak lasy iglaste uwielbiam, piaszczyste tereny obrośnięte sosnami :))))) Ten zapach żywicy. Cudownie :))))))))
OdpowiedzUsuńPiękna okolica i pewnie panuje tam fantastyczna cisza....cisza, choć sama przyroda pięknie hałasuje ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie mieszkasz. Las sosnowy -samo zdrowie! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Irenko! To Ty też mieszkasz w krzakach? Super:)
OdpowiedzUsuńTakie lasy iglaste, sosnowe to samo zdrowie. Jaki zapach cudowny w koło się rozchodzi, masz szczęście:) Sliczna okolica i to bajorko! Na pewno jest w nim ciekawe, bujne życie. Kocham takie dzikie miejsca.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękne widoczki. U mnie bardziej sielsko-wiejsko, czyli krowy, krowy, krowy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe widoki, miejsce stworzone do odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńLubię lasy sosnowe i brzozy.Piękne widoki.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńIrciu... piękne masz otoczenie domu... u mnie z tym gorzej
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie krzaki, aż Ci zazdroszczę takiej oazy spokoju. Jak się wprowadziłam po ślubie do teściowej to bardzo mi się podobało, nad rzeczką, tylko dróżkę przejść, a teraz z dróżki zrobiła się droga ruchliwo, hałaśliwo:( Ale u Ciebie widoki boooskie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny masz widok z tarasu. Wolę takie naturalne ściany zieleni niż równiutkie rabatki i trawnik od linijki . Super. Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńha ha to jest nas więcej .. bo i ja w ' krzaczorach ' różnych różnistych i z furtką do lasu ... tylko bajorka mi brak :)
OdpowiedzUsuńptasiorki też śpiewają od bardzo wczesnych godzin rannych i miło się budzić przy takim koncercie pozdrawiam
Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu, też będę do Ciebie wpadać:)
Ojejku ale piękna okolica :3
OdpowiedzUsuń