Witam cieplutko:)
Przyszła pora na pierwszą odsłonę bombkowania z raeszką :)
Zapisałam się na "bombkowanie przez cały rok", ponieważ moim wnuczętom ozdób choinkowych nigdy zbyt wiele:) Kanwę plastikową mam, resztki nitek metalizowanych też mam, więc wykorzystam to do końca:)
I tak powstały 3 pierwsze zawieszki bombkowe jako obowiązkowe w tej zabawie.
Dodatkowego hafciku w tym miesiącu nie zrobiłam, bo haftuję również pingwinki na choinkę - może zostanie to zaliczone:)
Dodatkowego hafciku w tym miesiącu nie zrobiłam, bo haftuję również pingwinki na choinkę - może zostanie to zaliczone:)
Do tych bombek dodałam nitkę złotą i srebrną
I bombki każda osobno
A takie niteczki metalizowane jeszcze mam - może przydadzą się do następnych hafcików
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne bombeczki!
OdpowiedzUsuńMetalizowana nitka to świetny pomysł, wspaniale wyglądają:-)
OdpowiedzUsuńZawieszki urocze, nici metalizowane dodają haftom uroku , ale nie lubię nimi haftować , bo się plączą !
OdpowiedzUsuńTakie "wypełnione" bombki super się prezentują :).
OdpowiedzUsuńJeżyk nie był obowiązkowy więc zaliczone :).
Ciekawy pomysł z wypełnieniem świecącymi nićmi :-)
OdpowiedzUsuńBombeczki są śliczne. A złote i srebrne nici to dodatkowy błysk...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Interesujące są te bombeczki ze złotymi i srebrnymi nićmi:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczne wyszły:)
OdpowiedzUsuńEfektowne ozdoby Irenko :D
OdpowiedzUsuńPiękne i pracochłonne, bo takimi metalizowanymi nićmi wyszywa się trudniej. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, Irenko!
OdpowiedzUsuńFajny efekt dały te metalizowane nici.
Piękne bombeczki. Przyjemnie robi się takie mniejsze formy , bo jest szybszy efekt. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPięknie wyhaftowane! Złota nitka dodaje im blasku. A plastikowa kanwa idealnie nadaje się na zawieszki :) Też się nad nią zastanawiałam, jednak rozmyśliłam się, gdyż moje bombki chcę wykorzystać na kartki i w przypadku materiału mam więcej możliwości w kwestii wyboru koloru tła. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu, Ania
OdpowiedzUsuńFajna ta Wasza zabawa :))
OdpowiedzUsuńA nici metalizowane jak dla mnie trudne we współpracy, jednak warto bo efekt jest zawsze świetny :)
Pozdrawiam
A.
Dobrze się twoje bombeczki prezentują. Ja na plastikowej kanwie wyszyłam tylko jeżyka.
OdpowiedzUsuńsłodkie bombeczki !
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bombeczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Super :)
OdpowiedzUsuńśliczne bombki:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły bombeczki, nie haftujesz muliną?
OdpowiedzUsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńZnalazłam przypadkiem Pani blog i jestem oczarowana pracami jakie Pani wykonuje, nie tylko różnorodnością,ale również starannością
Podziwiam bardzo, a szczególnie xxx, bo to moje marzenie żeby się nauczyć
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Bożena