Witam serdecznie ;)
Miło mi, że grono moich obserwatorów powiększyło się pomimo mojej nieobecności tutaj:)
Przyszła pora na kolejną odsłonę Choinki 2016, SAL-u zorganizowanego przez Kasię
W sumie to cieszę się, że Kasia wpadła na taki pomysł, bo ja aktualnie poza małymi formami na plastikowej kanwie nie mogę nic haftować ani szydełkować ani robić nic na drutach.
Kiedy "przepakowano" mnie już w gorset ortopedyczny, znalazłam "furtkę" aby wystawić kawałek lewej dłoni, która służyła mi za imadełko trzymające skrawek plastikowej kanwy i tym sposobem mogłam przynajmniej chwilami coś zrobić:) Niestety przy wycinaniu już potrzebowałam pomocy:(
A to już moje lutowe zawieszki, oczywiście będą wisiały na choince wnucząt:)
Zdjęcia po wyszyciu samych krzyżyków
A tutaj już po okreskowaniu i wyszyciu srebrnymi nićmi. Zamiast tych srebrnych krzyżyków powinny być koraliki ale w mojej pasmanterii nie było aż tak małych i wpadłam na pomysł zastąpienia ich srebrną nitką.
I jak poprzednio gwiazdki moich wnucząt - jeszcze znalazły trochę cierpliwości na haft:)
Nelci
Konrada
Aktualnie mam już uwolnioną rękę i jeżdżę - wożą mnie - na rehabilitację. Oj, boli, boli:(
Mam nadzieję, że w miarę usprawniona będzie, bo ta ręka jest po przejściach - miałam 2 razy wybitą ze stawu barkowego, później pękniętą wzdłuż kość ramienną,później złamany obojczyk a teraz to złamanie szyjki kości ramiennej z małym przemieszczeniem, naruszenie obojczyka i mięśnia dwugłowego:(
Wzięłam to na przetrwanie i tak trzymam - musi być dobrze!
Pozdrawiam cieplutko i trzymajcie się zdrowo:)
Śliczne hafciki. Widzę, że jesteś dzielna i nie poddajesz się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szybciutkich efektów rehabilitacji - M
Przepiękne hafty , perfekcyjnie wykonane:) - życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz tą niesprawną łapką:))))))Trzymaj się!! Nie daj się i rehabilituj się sumiennie!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki.
OdpowiedzUsuńCieszę się że z ręką coraz lepiej. Pozdrawiam Irenko:)
Życzę zdrowia a ozdoby piękne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki!
OdpowiedzUsuńIrenko! Będzie dobrze, jeszcze wiele pięknych rzeczy będziemy na Twoim blogu podziwiać :)
Pozdrawiam!
Cudowne zawieszki.Życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę:) a zawieszki urocze.
OdpowiedzUsuńŚliczne. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńŚliczne. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki i urocze zawieszki.
OdpowiedzUsuńIrenko, dużo zdrówka, usprawniaj rękę, bo jeszcze 10 odcinków przed nami. Ja też, żeby było śmiesznie mam rękę w ortezie z zapalenie ścięgien haha ... całe szczęście, że lewa, ale tez daje popalić ... a tu kartki i zawieszki czekają ... i czasu mało.
Cieplutko pozdrawiam:)
Te zawieszki są przecudne !!! Życzę Tobie Irenko , abyś szybko wrócila do zdrowia i dobrej formy. Miłej niedzieli !!!
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do pełnej sprawności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIrenko zawieszki sa urocze:) zycze Tobie szybkiego powrotu do zdrowka i aby nie bolalo. Rehabilituj sie i duzo odpoczywaj, teraz to jest najwazniejsze :) pozdrawiam Ciebie serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne zawieszki a gwiazdeczki Wnuków przepiękne.Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności.Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńFajne zawieszki, gwiazdki wnuków są super:) Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńCudne hafciki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki zrobiłaś :
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrówka i pozdrawiam serdecznie.
Brawo dla Ciebie i brawo dla wnucząt. Dużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki 😊 życzę szybkiego powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńCudne zawieszki, Irenko (Twoje i Wnucząt)!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że mimo bólu, dzielnie walczysz :)
SUPER !!!
OdpowiedzUsuńAle fajne zawieszki wyszły na tej plastikowej kanwie. Gratuluję samozaparcia i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńGwiazdeczki wnuków też śliczne...
Zapraszam też do siebie i pozdrawiam serdecznie :-)
Marille z http://marilles-crochet.blogspot.com/
bardzo ładne zawieszki:)
OdpowiedzUsuńWitaj i dziękuję za odwiedziny. Twoje zawieszki bardzo ładne takie wesołe :) wiem jaki to ból chcieć a nie móc robić ja tydzień temu miałam sciagnietą szynę gipsową z prawej ręki i też czeka mnie rehabilitacja i najgorsze było to że miałam wole a za bardzo nie miałam jak poszalec z igłą. Już mi trochę lepiej i Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo siły i wytrwałości,bo z tego co piszesz masz dużo poważniejsze obrażenia ja nie miałam złamanej poprostu poważne stłuczenie. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAle fajne, bardzo mi się podoba ta baletnica i Mikołaj w norweskim swetrze :)
OdpowiedzUsuń