Obserwatorzy

środa, 22 marca 2017

Przeczytane w lutym i szalik

Nadrabiając zaległości blogowe dopiero dzisiaj wpis co przeczytałam w lutym.
 Dziewczyny od Andersa - Agnieszka  Lewandowska-Kąkol.
Ciekawa, bo opisuje wspomnienia kobiet z czasów wojny ale także trochę nudnawo napisana.
Warto jednak poczytać jak to wtedy było.


Sprawiedliwość jest kobietą - Catherine Cookson.Według mnie warta zaliczenia.


I jak co roku mojemu wnusiowi gubi się szalik - sam:)
Zrobiłam więc kolejny aby dziecko miało ciepło w szyję. Oczywiście musi być łączony na końcach, bo tak lepiej się zakłada:)

 Pozdrawiam cieplutko, bo jakoś nas ta wiosna nie rozpieszcza:)

10 komentarzy:

  1. Fajny komin,e moim ulubionym kolorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi Irenko, mamy te same myśli;) Też dziś dopiero podsumowałam luty;)
    Oj jak te wnusie mają dobrze z takimi babciami;) Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ech... u mnie ostatnio kompletnie brak czasu na przyjemności czytelnicze :(

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie co roku gubią się rękawiczki. Tylko nikt mi nie robi nowych.
    Nowy szal komin dla Wnuka wyszedł super.
    I ile nowych ksiązek pokazujesz.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki będę miała na uwadze, szczególnie tą drugą.Zauważyłam,że teraz częściej sięgam po biografie,książki oparte na faktach. Ale najbardziej lubię dobrą powieść obyczajową.Szalik gubi się- sam? Skąd ja to znam?!Kolor zdecydowanie męski i wzór ciekawy! Pozdrawiam Cię Irenko serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też brak czasu na czytanie...a lista książek do zaliczenia się piętrzy dorzucę więc do niej polecane przez Ciebie...może akurat doba mi sie wydłuży ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam tych książek ale je zapisałam:)POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Szalik zapewne jeszcze przyda się tej wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) O to mnie się tak same gubią parasolki, rękawiczki i czapki xD

    OdpowiedzUsuń