W lutym dalej robiłam serwetki pod kubki dla Pań chorych onkologicznie na Dzień Kobiet.
O akcji pisałam tutaj.
I tak powstało 19 podkładek z jednego wzoru
Kolejny wzór i kolejne 32 serwetki
I jeszcze 17 sztuk różnymi wzorami
Te kolejne już serwetki z resztek zgłaszam do wyzwania u Anki Resztki, ścinki i recykling.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudowne podkładki i wielkie serducho!
OdpowiedzUsuńTeraz dziergam dla Onkodzieciaków, ale następnym razem może i ja się przyłączę:)
pozdrawiam serdecznie
Irenko jesteś niesamowita . Masz wielkie serce. Podziwiam bardzo przede wszystkim za ilość. Ja już przy trzecje takiej samej się zniechęcam . Piękne są i na pewno sprawią wiele radości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chylę czoła Irenko. Nikt nie zrobił tak dużo podkładek, jak Ty na tę akcję. Na dodatek wszystkie są śliczne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita i wielki pracuś z Ciebie!
OdpowiedzUsuńChylę czoła. :)
Piękne podkładki - dadzą mnóstwo radości. :)
Pozdrawiam ciepło.
Szacun. Jesteś Wielka
OdpowiedzUsuń143 sztuki
Niesamowite.Pozdrawiam.
O rany! 143 sztuki! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńIrenko, ilość niesamowita :) A wszystkie fajne i kolorowe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow, ale wydziergałaś! Masz wielkie serduszko Irenko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cudowne, jakie kolorowe, ten pierwszy wzór podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńIrenko wspaniałe podkładki a ilość jest imponująca. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne podkładki a ile resztek pewnie udało Ci się wyrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper inicjatywa :).
OdpowiedzUsuńZrobiłaś śliczne podkładki, te cieniowane są cudne :).
Cel wspaniały, podkładki śliczne. Kawał dobrej roboty........i pięknej. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńPiękne podkładeczki na szczytny cel.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wow, piękności i wielkie Twoje serce😍
OdpowiedzUsuńIrenko, gratuluję wytrwałości i podziwiam Twoje serce otwarte na innych w potrzebie!!!
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam:))
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńIlość oszałamiająca a i cel bardzo szczytny, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńMasz ogromne serducho! Śliczne podkładki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Sama próbowałam takie zrobić, bo okazało się, że nie mam podkładek w domu. Moje pierwsze wyszły bardzo koślawo, ale trzecia wygląda już całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńA mogłabym ja poprosić o taki pakuneczek na swoją działalność charytatywną. Tez dla kobiet po i walczących z nowotworem. Pani Ireno ... no córce 😁 się nie odmawia.
OdpowiedzUsuńPiękna inicjatywa, jestem dumna, że mam taką matkę chrzestną.
Oczywiście, że zrobię tylko potrzebuję trochę czasu :)Szczegóły uzgodnimy:)
Usuń