Wyszyłam w prezencie mały obrazek "odlot teściowej" - tak go nazwałam:))) Kanwa rustical 16, nici Anchor nr 359.
I jeszcze udało mi się zrobić dwa szaliczki boa - niebieski z Frilly a czerwony z włóczki Argentina.
Pozdrawiam zaglądających do mnie i życzę miłego niedzielnego popołudnia:)
Czyżby to był prezent dla teściowej?
OdpowiedzUsuńIwonko, ja też jestem teściową :)))
UsuńSuper ten -Odlot teściowej.Poza tym bardzo lubię takie hafty jednym kolorem nici, ewentualnie kilka kolorów w jednym odcieniu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj taki odlot przydałby się mojej teściowej :) Obrazek piękny, ciągle marzę o takim szaliczku ale nie wiem zupełnie jak go zrobić . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńObrazek fajny i tytuł trafiony. Szaliczki śliczne jestem w takich zakochana, ale bez wzajemności bo jakoś się nie składa aby go zrobić.
OdpowiedzUsuń"odlot teściowej" - аха-ха, как ты смешно придумала! зятю понравилось?
OdpowiedzUsuńШальки симпатичные:)
Obrazek z trafionym podpisem:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to bardziej pasuje na prezent dla synowej lub zięcia:)
Pozdrawiam. Ola.
hihi... wiesz ... fajny pomysł z tym hafcikiem...
OdpowiedzUsuńno zobacz ... a do mnie M zawsze mówi, że mi tylko miotła potrzebna ... hehe
ciekawe szaliki prawdziwie argentyńskie
buziaczki
No nieee, świetny jest.Szczególnie z zaznaczonym podpisem. Ale jaką talię ma ta teściowa....normalnie pozazdrościć:):):)
OdpowiedzUsuńSzaliczki urocze.
Pozdrawiam:)
dobre, dobre ale miałaś pomysł aż się sama do siebie śmieje
OdpowiedzUsuńa szaliczki to mistrzostwo świata
pozdrawiam
Basia
Hafcikiem wywołałaś u mnie niezłą wesołość, chociaż ja na moją teściową nie mogę narzekać, wprost przeciwnie , a znamy się już ponad 25 lat:) Szaliczki super!!!
OdpowiedzUsuńSzaliczki są świetne ale ta czarownica na miotle rzeczywiście jest odlotowa : Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się jednokolorowe hafty, a szaliczek czerwony mam taki sam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz poczucie chumoru. Nie chciałabym widzieć miny mojej teściowej jak by dostała taki obrazek :)
OdpowiedzUsuńHafcik super, bardzo mi się podoba! Szaliki przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetny obrazek :) A i szaliczki fajne również :)
OdpowiedzUsuńPomysł super:)szydełkujesz,haftujesz i do tego jesteś Złotą Kobietą:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć teściową i żeby miała poczucie humoru - ja nie mam , a szaliczki są boskie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik;)
OdpowiedzUsuńObrazek z poczuciem humoru.Szaliki też takie robiłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoh te teściowe - zarówno te prawdziwe jak i na obrazku zawsze wzbudzają emocje :)
OdpowiedzUsuńale hafcik super:) i szaliczki też
pozdrawiam
Hafcik bardzo pomysłowy i z przymrużeniem oka ;] Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek i szaliczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! Cudny!!! A czemu odlot??? Może nalot hehe, albo przylot? Żartuję sobie, ale obrazek naprawdę cudowny! Szaliczki też bardzo ciekawe. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper szaliki! Fajny hafcik wykombinowałaś:) Pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńTeściowa piękna, boa też!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHafcik dobry na okładkę książki "Matki, żony, czarownice" do której się właśnie przymierzam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko