Już robiłam taką serwetkę brugijską i pokazywałam
tutaj.
Ponieważ została podarowana to teraz zrobiłam dla siebie.
Ta jest troszkę większa i ma średnicę 44 cm. Zrobiona jest z nici Maxi, szydełkiem 1,5.
A teraz kilka słów o tym jak robi się taką serwetkę.
Robimy jedno koło większe
i 16 mniejszych
Tasiemką obrabiamy duże koło a następnie także tasiemką łączymy małe koła z dużym.
Sposób łączenia pokażę na zdjęciach.
Początek tasiemki - robimy 9 oczek łańcuszka, następnie 4 słupki w pierwsze 4 oczka łańcuszka i 2 oczka łańcuszka. Teraz łączymy oczkiem ścisłym z serwetką większą.
Odwracamy robótkę i robimy 2 oczka łańcuszka, 4 słupki nad poprzednimi 4 słupkami tasiemki i 5 oczek łańcuszka
Odwracamy robótkę i robimy ponownie 4 słupki na tasiemce, 2 oczka łańcuszka i łączymy z kółkiem
I tak powtarzamy aż obrobimy cała koło.
Następnie obrabiamy małe kółka taką samą tasiemką i łączymy między sobą i ze środkowym.
Już nie będę opisywała, bo zaczyna się tak samo jak przy dużym, tylko wklejam kilka fotek z kolejnych etapów łączenia. Tylko tutaj łączymy nie tylko oczkami ścisłymi ale też półsłupkami i słupkami.
Końce tasiemki zszywam igłą, bo jest mniej widoczne.
Jeśli ktoś zechce robić (proszę pisać na maila i prześlą schemat) i jest coś niejasnego to proszę pytać.
Bo tak popatrzyłam, że chyba namotałam trochę.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:) Pozdrawiam:)