Obserwatorzy

sobota, 25 marca 2017

Bukiet Lanarte

W ramach zabawy u Tereski "Wyszywamy zaległości" skończyłam wcześniej niż myślałam pierwszego UFO-ka. Było jak w tym wpisie klik  a jest już gotowy:)
Haftowałam z gotowego zestawu Lanarte - bawełna z podmalowanym tłem, 43 kolory.
 Obraz oprawiony jest w ramkę 40x50 cm.
Fotografa to ze mnie już nie będzie:( ale coś tam widać na zdjęciach



Obraz ten przeznaczony jest na prezent ale jeszcze trochę powisi u mnie abym się nim nacieszyła, bo - powiem nieskromnie - bardzo jestem z niego zadowolona:)
Potrzebuję jeszcze jeden obraz podobnej wielkości także na prezent.
Mam już 2 gotowe zestawy podobne rozmiarem..
Pierwszy
Drugi

Po namyśle zabrałam się za pierwszy i oto jego początki

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
Pozdrawiam serdecznie:)

środa, 22 marca 2017

Przeczytane w lutym i szalik

Nadrabiając zaległości blogowe dopiero dzisiaj wpis co przeczytałam w lutym.
 Dziewczyny od Andersa - Agnieszka  Lewandowska-Kąkol.
Ciekawa, bo opisuje wspomnienia kobiet z czasów wojny ale także trochę nudnawo napisana.
Warto jednak poczytać jak to wtedy było.


Sprawiedliwość jest kobietą - Catherine Cookson.Według mnie warta zaliczenia.


I jak co roku mojemu wnusiowi gubi się szalik - sam:)
Zrobiłam więc kolejny aby dziecko miało ciepło w szyję. Oczywiście musi być łączony na końcach, bo tak lepiej się zakłada:)

 Pozdrawiam cieplutko, bo jakoś nas ta wiosna nie rozpieszcza:)

piątek, 10 marca 2017

Pingwinek 6 - podsumowanie

Już ostatni Sal-owy pingwinek i Sal u Eleny zaliczony:)
Dziękuję Elenie za możliwość wspólnego wyszywania, bo to mobilizuje:)
Według mnie pingwinki są przeurocze:)



A teraz kilka zdjęć wszystkich razem już wykończonych i przygotowanych do zawieszenia:)

Chwilowo na kwiatku prezentują się tak:)

Dziękuję za miłe słowa pod moim bukietem Lanarte - dalej nad nim pracuję i mam cichą nadzieję na skończenie tego obrazu jeszcze w marcu:)
Pozdrawiam cieplutko:)

niedziela, 5 marca 2017

Wyszywamy zaległości

Witam serdecznie:)
Narobiłam sobie zaległości w publikowaniu wpisów i teraz muszę powoli jakoś to nadrobić. Także muszę nadrobić zaglądanie do Waszych kącików internetowych i pooglądać co tam słychać:)
Zacznę od tzw UFO-ków. Nie mam ich dużo ale są rozmiarami duże.
Dzięki zabawie u Tereski - Wyszywamy zaległości zmobilizowałam się i zabrałam za dokończenie obrazu  Lanarte, który sporo czasu sobie poleżakował:(
Haftuję z gotowego zestawu z podmalowanym tłem. Moje wnuczęta jak to zobaczyły, to zapytały mnie, dlaczego wyszywam na brudnym materiale:)

Na takim etapie nastąpiło leżakowanie

A aktualnie jest już tyle, czyli wszystkie kwiaty leżące są skończone:)

Dziękuję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście i zaglądacie tutaj:)
Pozdrawiam cieplutko:)