Chyba już kiedyś pisałam,że mieszkamy w krzakach:)
Taras mamy od południowej strony domu - otoczony zielenią. To taka nasza osobista dziupla - spokój, cisza i tylko słychać śpiew ptaków o każdej porze dnia:) Zieleni mamy dostatek ale na naszej działce rośnie tylko 1 drzewo - brzoza, reszta na sąsiednich działkach.
Widok z naszego tarasu na trzy strony świata - zachód, południe, wschód.
A przed domem rośnie czerwona leszczyna, która kolorystycznie wyróżnia się na tle zieleni drzew.
Wczoraj wybraliśmy się na spacer po lesie, bo na tarasie nie bardzo można posiedzieć .... chłodno jeszcze:(. W naszej okolicy lasy są sosnowe a na obrzeżach rosną brzozy. Bardzo rzadko można spotkać jakiś karłowaty dąb lub jarzębinę. W lesie na tych okolicznych piachach niestety nie ma żadnych kwiatków.
Kilka zdjęć leśnych:
Dziki zrobiły swoje (
I po raz pierwszy odkryłam bajorko, które jest za chaszczami i jakoś nigdy wcześniej nie dotarłam do niego.
Spotkaliśmy też żyjątko, które wyskoczyło mi spod nóg i przysiadło sobie jakby pozowało do zdjęć:)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia:)