Obserwatorzy

czwartek, 18 grudnia 2014

Bombki z nici - moje doświadczenia

Chciałam się podzielić moimi doświadczeniami nabytymi przy robieniu bombek z poprzedniego wpisu.
Może komuś się przyda:)

 Próbowałam robić klejem wikol, nawijałam, smarowałam klejem .... i po wyschnięciu balonik przykleił mi się do nici i za nic nie chciał się z nimi rozstać - do kosza poszli razem:(

Próbowałam w robionym krochmalu z mąki ziemniaczanej, nawijałam, smarowałam krochmalem - balonik oddzielił się ale na i między nitkami pozostał wyschnięty krochmal i wyglądało to brzydko:(

Dopiero krochmalenie nici w Łudze dało efekt zadawalający.
Wpadłam na taki oto pomysł i tak robiłam - robiliśmy, bo często z wnuczętami.
Zdjęcia pstrykał mój wnusio:)

Nawijamy (przeważnie wnusio) nici na plastikowe wieczko od jakiegoś pojemniczka

 Moczę w krochmalu - gotowa nierozcieńczona Ługa - przez około godzinkę albo dłużej.

Odciskam i wrzucam do plastikowej miski aby nie chlapać dookoła.

Trafił nam się balonik nie całkiem okrągły ale damy radę:)

Zaczynamy nawijać od tego czubka w sposób pokazany niżej

I tak gwiazdkowo nawijam w połowie poprzednich gwiazdek z jednego i drugiego boku


Później nawijam jak popadnie zakrywając widoczny balonik aż do wyczerpania nici:)

Na agrafkę przypinamy do firanki w kuchni. Gdy lekko podeschnie to kładziemy na kaloryfer aby jak najszybciej był suchy, bo dla dzieci najlepsza frajda jest przy przebijaniu baloników:)


Witam cieplutko nowe obserwatorki, dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze bombkowe:)
Pozdrawiam serdecznie:)

22 komentarze:

  1. Irenko, dzięki za dobre rady; spróbuje je wykorzystać do jajek.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. są super...muszę też sobie zrobić takie

    Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za kursik na pewno się przyda pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kursik. Takie kule świetnie nadają się nie tylko na choinkę, ale dzięki odpowiednim dodatkom mogą zdobić dom przez cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Irenko !!
    Najlepsza ŁUGA !!!
    I do tego ładny zapach.
    Ale pomysł moczenia nici bardzo fajny.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjne te bombki:) Muszę spróbować w przyszłym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z taiego opisu bombki muszą udać sie każdemu....zrobiłaś to perfekcujnie
    Dziękuję i pozdrawiam.....

    OdpowiedzUsuń
  8. Tym sposobem robiłam dzwonki, nie są tak ładne jak Twoje szydełkowe, ale dodatkowo udekorowane mają swój urok:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale wytłumaczyłaś , takie ze zwykłego sznurka mogą byc dekoracją cały rok . Pozdrawiam przedświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. rozumiem, że balonik potem...przebijamy ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny kursik,i fotograf spisała się na 6 brawo !!!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie to pokazałaś. Ja jednak robię w Łudze z vikolem i jest dobrze. Może dodałaś za dużo vikolu.
    Miłej niedzieli Irenko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne są te bombeczki :)
    Wesołych Świąt mile spędzonych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo efektowne są te bombki. Próbowałam sama je zrobić i nawet by wyszły, gdyby nie to, że z baloników uciekło powietrze i bombki od dołu się zdeformowały - taki pech. Ale w przyszłym roku zrobię drugie podejście :)
    Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Spotkajmy się przy stole, Podzielmy się sercami, Z tymi, którzy są teraz I co byli z nami. Bo Bóg rozdaje miłość, Wszystkim, bez wyjątku, Zesłaną na ziemię w małym Dzieciątku.
    Spokojnych świat życzy Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Wesołych, spokojnych i zdrowych Świąt!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super pomysł! Ciekawe czy dostanę w Irlandii Ługę.

    OdpowiedzUsuń